Renowacja fotela PRL dla mężczyzny

Dziś pokażę jak wyciągnięty z piwnicy brzydki “paździoch” rodem z PRLu zmienił się w klasyczną perełkę kultowego designu. Fotel klubowy, o którym mowa był spuścizną po mamie mojej klientki i zarazem imienniczki, Pani Joanny. Pani Asia postanowiła zrobić prezent swojemu bratu i zleciła mi gruntowną renowację tego mebelka. Miał to być nietuzinkowy prezent gwiazdkowy. Gdy do mnie przyjechał wyglądał tak:

Prezent nie był jednak taką 100% niespodzianką bo obdarowany brat uczestniczył w wyborze materiału na tapicerkę. Chciał by ostateczny efekt nie był zbyt przekombinowany. Założenie było takie, że fotel ma mieć bardzo męski klasyczny charakter i oczywiście pasować do salonu. Wspólnie wybraliśmy miłą w dotyku welurową tkaninę obiciową w kolorze granatowym i ustaliliśmy, że dla urozmaicenia przydałaby się lamówka w trochę innym kolorze. Padło na szarość.

Odnowienie drewnianego stelaża fotela jak zwykle nie było bułką z masłem bo wiadomo, że taki chemoutwardzalny lakier, jakim pokryte było drewno nie schodzi zbyt łatwo. Trzeba się nieźle nagimnastykować by pozbyć się tej super trwałej powłoki. Zrobiłam to za pomocą szlifierki mimośrodowej bo tylko taka daje radę w podobnych przypadkach ale uważać z nią trzeba by nie porysować drewna i by nie zostawiać charakterystycznych dla takiego urządzenia śladów. Po wyszlifowaniu wszystkich zakamarków polakierowałam całość ze dwa czy trzy razy (już nie pamiętam).

Wyszlifowanie drewnianego stelaża od PRL-owskiego fotela nie było łatwe

Z renowacją tapicerowanej części było więcej zachodu a to za sprawą bardzo zniszczonej, lepiącej się i kruszącej gąbki pouliretanowej, która stanowiła wypełnienie siedziska i oparcia. Nienawidzę dziadostwa!

Ze starego wypełnienia nie zostało nic co dałoby się w jakikolwiek sposób wykorzystać. Musiałam wszystko wymienić.

Renowacja starego PRL-owskiego fotela typu “lis”

Po założeniu nowych pasów tapicerskich, gąbek i innych należało uszyć nowe obicie i przykręcić siedzisko do drewnianego stelaża.

Tutaj widać już efekt tych wszystkich prac:

Fotel typu “lis” po renowacji i wymianie tkaniny obiciowej

Fotel typu “lis” po renowacji i wymianie tkaniny obiciowej . Jasny drewniany stelaż i granatowa tapicerka.

Fotel po wymianie tapicerki i renowacji drewna

Sami widzicie, że fotel podciągnął się na urodzie o jakieś 1000%. Wyszedł przepięknie!

Mimo iż, na realizację tego zlecenia trzeba było poczekać trochę dłużej niż wstępnie się umawiałyśmy moja zleceniodawczyni i jej brat wydawali się bardzo zadowoleni z tej metamorfozy. Pani Joanna napisała mi w smsie tak:

“Cudownie 🙂 Wygląda pięknie, klasycznie BRAWO!”

a potem jeszcze tak:

“Extra. No rasowy ten fotelik jak mu się przyglądam. Good job!”

Nie pozostaje mi nic innego jak pochwalić się tymi słowami tu na blogu:)

Odnowiony fotel z lat 70-tych z granatowym obiciem.

Jeśli zainteresowała Was ta metamorfoza to są duże szanse, że chętnie przeszytacie też o moich pozostałych zmaganiach z podobnymi fotelami. Zachęcam do klikania w poniższe linki:

1) Mój pierwszy raz z tapicerowaniem PRLowskiego fotela projektu H. Lis: https://alabarbara.pl/blog/renowacja-fotela-prl