Używana, drewniana skrzynia wojskowa to bardzo fajny materiał do odnawiania. Można taką nabyć za kilkadziesiąt złotych na przykład na Allegro, pomalować i wstawić do domu lub na balkon. Może służyć jako stolik, miejsce do przechowywania czy siedzenia. Tylko od nas zależy w jakim stylu wykończymy skrzynię. Warto jednak to zrobić bo pracy jest niewiele a sukces raczej gwarantowany.
Ja miałam w ostatni piątek przyjemność zmierzyć się z takim okazem:



Przywiozła ją do mnie klientka i kazała pomalować na biało z przecierkami.
Ponieważ skrzynia była zrobiona z nieheblowanego, surowego drewna, z którego wystawało mnóstwo drzazg oszlifowałam ją trochę początkowo papierem ściernym a potem szlifierką usuwając przy okazji stare papierowe naklejki z oznaczeniami. Później pomalowałam całość białą farbą kredową.


Nierówności drewna nie ułatwiały malowania na szczęście nie musiałam robić tego szczególnie dokładnie. Jedna warstwa wystarczyła. Gdy wyschła zrobiłam małe przecierki, odpyliłam odkurzaczem i mokrą ścierką a brązową farbą akrylową naniosłam napisik:

Później należało już tylko polakierować dzieło i odczekać aż wyschnie. Skończone!






Zapomniałam spytać w jaki sposób skrzynia wykorzystana zostanie przez właścicielkę. Gdyby była moja trafiłaby pewnie na taras jako stolik kawowy. Hmmmm może kiedyś sobie taką sprawię:)