Jak odnowić stary mebel?
- Instrukcja krok po kroku
W dzisiejszym poście będzie instrukcja dla początkujących. Pokażę jak odnowić stary mebel z wykorzystaniem kilku technik: klasycznej renowacji, malowania mebli i stylizacji. Spisałam instrukcje krok po kroku więc jeśli zastanawiacie się jak odnowić stary mebel ten wpis może być bardzo przydatny.
Bohaterką dzisiejszej metamorfozy jest konsola, którą kupiłam już używaną 7 lat temu jako mój warsztatowy pomocnik na kółkach. Przez ten czas służyła mi w pracowni za stolik, na którym wykonuję różne prace renowacyjne: szlifuję, piłuję, maluję tapiceruję itp. Ponieważ nigdy o nią nie dbałam i nie chroniłam przed chociażby farbą, ubrudziłam ją niemiłosiernie. Zwłaszcza blat zachlapany był różnymi farbami, bejcami i lakierami, które świadczyły o moich poczynaniach. Spójrzcie tylko jak wyglądał mebel, który opisuję:



Ponieważ konsola nie była mi już w pracowni potrzebna postanowiłam ją odnowić i przenieść do domu w mocno eksponowane miejsce. Mebelek ten miał idealne wymiary i prostą formę jakiej ostatnio zapragnęłam. Zamiast kupować nową konsolę postanowiłam odratować starą. Problem polegał jedynie na jej powierzchownej urodzie. Wymagała gruntownego odnowienia. Jeśli chcecie wiedzieć jak odnowić stary mebel czytajcie dalej…
Szlifowanie i oczyszczanie mebla
W pierwszej kolejności umyłam konsolę i za pomocą szlifierki mimośrodowej oczyściłam ze wszystkich zabrudzeń. Musiałam uważać by nie uszkodzić i nie przeszlifować za mocno powierzchni bo mój mebel nie był zrobiony z litego drewna a jedynie z płyty wiórowej oklejonej cienką drewnianą okleiną. Do wstępnego szlifowania i pozbywania się farby użyłam zatem grubego papieru o gradacji 80 ale bardzo uważałam by nie trzymać szlifierki za długo w jednej pozycji by nie zedrzeć okleiny. Robiłam to oczywiście na dworze bo nie lubię kurzyć w pracowni i jak pogoda pozwala wychodzę z taką pracą na zewnątrz.

Gdy pozbyłam się już wszystkich zabrudzeń zmieniłam krążek ścierny w szlifierce na gradację 120 i dokładniej ale nadal ostrożnie i z wyczuciem wyszlifowałam blat oraz dolną półkę. Wcześniej uznałam, że te elementy będą docelowo odnowione klasycznie, bez użycia farby więc musiałam pozbyć się na nich starej bejcy, która wniknęła w strukturę drewna. Resztę elementów zamierzałam pomalować kryjącą farbą więc nie trzeba było ich aż tak skrupulatnie doczyszczać. Całe szlifowane zajęło mi jakieś pół godziny. Gdyby mój mebel posiadał jakieś wyszczerbienia na pewno trzeba by jeszcze na tym etapie użyć kitu stolarskiego by je naprawić.
Bejcowanie mebla
Gdy wszystko było wyszlifowane i ponownie umyte rozpoczęłam bejcowanie półki i blatu. Wybrałam bejcę na bazie żywicy i wcierałam ją w drewno szmatką starając się robić to równo, unikając powstawania zacieków (oczywiście w rękawiczkach).


Po odczekaniu 12 godzin, gdy bejca wyschła nałożyłam drugą warstwę i ponownie odczekałam 12 godzin.
Lakierowanie mebla
Bejcowany blat i półkę polakierowałam teraz dwoma warstwami bezpodkładowego lakieru bezbarwnego dedykowanego do wcześniej położonej bejcy. To ważne by dobrać odpowiedni lakier do zastosowanej bejcy. W przeciwnym razie oba preparaty mogą wchodzić w reakcję i efekt będzie fatalny. O tym jaki lakier jest dedykowany do danej bejcy zazwyczaj pisze producent na jej opakowaniu. Warto przeczytać etykietę.
Na blat i półkę położyłam aż 3 warstwy lakieru w odstępie 24 godzin każda. Między warstwami ręcznie przeszlifowałam powierzchnię papierem ściernym o gradacji 240. Dzięki temu uzyskałam bardzo gładką w dotyku powierzchnię odporną na różne czynniki. Blat nie będzie się teraz rysować i woda też nie będzie problemem.
Malowanie mebla
W międzyczasie, gdy lakier wysychał zabrałam się za malowanie szuflad. Do tego celu najpierw wybrałam dwa odcienie farby kazeinowej Liberon, które zmieszałam w różnych proporcjach by uzyskać pożądany kolor. Chciałam mieć mieć kolor szałwiowy więc wymieszałam “Błękit morza” z odrobiną “Złocistego kłosa”. Farba bardzo dobrze kryła więc dwie warstwy naniesione pędzlem były wystarczające.


Ponieważ chciałam trochę urozmaicić wygląd szuflad postanowiłam zrobić na nich graficzny wzór przy pomocy taśmy malarskiej i lakieru pozłacającego Liberon. Ograniczone naklejoną taśmą pola polakierowałam na złoto (znowu dwie warstwy).


Po wyschnięciu szuflad użyłam jeszcze lakieru akrylowego, którym pokryłam całe fronty. Dzięki temu moje szałwiowo-złote wymalowania będą super wytrzymałe. Do malowania stelaża mojej konsoli wykorzystałam za to czarną farbę z połyskiem Liberon (3 warstwy).
Uchwyty do szuflad DIY
Uchwyty meblowe, które dotychczas były w szufladach, wyglądały całkiem ok ale wolałam je zmienić na coś bardziej wyszukanego, stworzonego przeze mnie. Ze starego, skórzanego paska do spodni ucięłam 4 równe elementy i przykręciłam je do szuflad złotymi śrubkami wykorzystując już istniejące otwory. Ponieważ pasek bardziej podobał mi się z od spodniej strony zamontowałam go tą stroną na zewnątrz. Tym prostym i darmowym sposobem uzyskałam 4 piękne uchwyty, które wyglądają moim zdaniem dużo lepiej niż poprzednie.
Mebel po odnowieniu
Tak prezentuje się moja stara-nowa konsola po wstawieniu do domu. Prawda, że nie przypomina już za bardzo swojej pierwotnej wersji?







Mam nadzieję, że moja instrukcja, jak odnowić stary mebel, jest dość czytelna i uznacie ja za przydatną. Z efektu odnowienia mojej konsoli jestem bardzo zadowolona. Trzeba było w nią włożyć nieco pracy ale uważam, że było warto. Taki samodzielnie odnowiony, pomalowany i wystylizowany mebel to naprawdę duża satysfakcja. Lubię mieć świadomość, że nikt nie ma drugiego takiego samego mebla jak ja!
Więcej postów o renowacji mebli...
Jeśli interesuje Was temat odnawiania i renowacji mebli mój blog jest pełen wpisów o tej tematyce. Zachęcam do lektury, skorzystania z lupki na samym dole strony i wyszukiwania interesujących tematów. Poniżej wklejam też linki do najpopularniejszych renowacyjnych tematów: