Jasne drewno rządzi:)
Coraz częściej zdarzają mi się zlecenia i zapytania dotyczące zmiany koloru ciemnych mebli na jasne. Wszyscy nagle oszaleli na punkcie rozjaśniania drewna. Tak to już jest, że ciemne drewno jest teraz passe a jasne jest tym pożądanym. Wygląda na lżejsze, dobrze komponuje się z królującym wszędzie stylem skandynawskim i nie widać na nim kurzu:) Niestety dużo łatwiej przyciemnić drewniane meble niż je rozjaśnić. Pisałam Wam całkiem niedawno o metamorfozie krzesła, które odnowiłam klasycznie rozjaśniając bejcowane na ciemny kolor drewno. Mogliście tam zobaczyć ile zachodu kosztuje taka renowacja. Dziś pokażę Wam kolejną tego typu metamorfozę. Tym razem było jeszcze ambitniej. Całkowicie odnowiłam kultowy PRL-owski komplet 6-ciu krzeseł projektu Rajmunda Hałasa oraz wiekowy, okrągły, rozkładany stół. Namęczyłam się przy tym ogromnie więc pozwólcie, że dziś pochwalę się efektami mojej pracy. Jeśli chcesz zobaczyć, na ile da się zmienić kolor i rozjaśnić meble czytaj dalej…
Gdy meble do mnie przyjechały wyglądały na dość zużyte choć samo drewno było w całkiem niezłym stanie.
Tak mniej więcej prezentowało się każde z sześciu krzeseł:


A tak wyglądał stary okrągły stół:

Moim zadaniem było odnowienie i rozjaśnienie drewna w tym komplecie oraz całkowita wymiana tapicerki na czarną, skórzaną. Nie będę Wam opisywała wszystkich prac bo wielokrotnie pokazywałam tego typu metamorfozy. Oczywiście było tam dużo szlifowania, zdzierania i skrobania. Działałam szlifierkami, cyklinami, pilnikami i zwykłym papierem ściernym. Mam nadzieję, że poniższe zdjęcia wystarczą. Widać na nich wszystko, co jest istotne.
Renowacja "hałasów"





Renowacja starego stołu
Teraz przyszedł czas na stół. Zaczęłam od blatu bo był prostszy niż nogi:)








Oczyszczone drewno pokryłam lakierem w naturalnym kolorze.
Odnowiony stół w naturalnym kolorze



Do zakończenia projektu brakowało już tylko tapicerki w krzesłach. Klientka wybrała na obicie czarną skórę i zażyczyła sobie wypasionych siedzisk na grubej piance. Nie wiedziałam, że najtrudniejsze w tym zleceniu okaże się ręczne szycie oparć gdyż przebijanie grubej skóry igłą tapicerską to nie to samo, co szycie w zwykłej tkaninie. W obawie o swoje palce tę część pracy zleciłam zaprzyjaźnionemu tapicerowi. Po zamontowaniu tapicerowanych części krzesła prezentują się następująco:
Hałas obity skórą naturalną w czarnym kolorze






Klientka odebrała już odnowione meble i nie kryła zachwytów nad efektami mojej pracy. Podobno wyszło wspaniale i wszystko idealnie współgra z wyremontowanym mieszkaniem. Musicie jednak wiedzieć, że tego typu renowacja to nie bułka z masłem. Aby drewno dobrze się prezentowało trzeba naprawdę przyłożyć się do oczyszczania i wyszlifować meble na tip-top. Nie można pozwolić sobie na pozostawienie choćby odrobiny starej bejcy. Uwierzcie mi na słowo, że takie pozostałości po dawnych wymalowaniach po polakierowaniu wyjdą na światło dzienne i popsują cały włożony w renowację wysiłek. Rozjaśnianie drewna i usuwanie starych, ciemnych powłok to robota dla perfekcjonistów. Warto się jednak pomęczyć bo zarówno odnowione “hałasy” jak i stół po renowacji w jasnym wydaniu wyglądają obłędnie.
Dzień dobry. Chciałam pojaśnić swoje mahoniowe krzesła thoneta. Niestety kolor jest mocno wgryziony w bukowe drewno i nie mam pojęcia jak głębiej mogłabym wejść w strukturę. Poproszę o podpowiedź.
Jest do tego jakaś chemia ale ja nigdy nie używałam i nie podam konkretów. Zawsze jak mam taki problem to szlifuję ile wlezie aż przebarwienia są prawie niewidoczne i akceptowalne.