Pod koniec zeszłego roku zostałam zaangażowana do zaprojektowania dekoratorskich zmian w nowo zakupionym przez Agnieszkę i Bartka domu. Było to bardzo ciekawe zlecenie bo dalecy od minimalizmu zleceniodawcy dali mi poszaleć zarówno ze wzorami jak i kolorami. Właśnie kończą wdrażać wszystkie moje pomysły w życie i urządzają swój dom w klimacie scandi boho. Być może uda mi się niedługo opowiedzieć dokładnie o tym zleceniu. Póki co zaprezentuję Wam przemianę jednego z mebli pochodzącego z tego projektu. Jeśli jesteście ciekawi tej metamorfozy zapraszam do lektury.
Mebel przed metamorfozą prezentował się tak:

Komoda, o której mowa, była częścią większego kompletu mebli. Pełniła do tej pory funkcję szafki pod TV i miała zostać na swoim dotychczasowym miejscu. Wcześniej jednak musiała zostać poddana metamorfozie. Potrzebowaliśmy jakiejś gwiazdy otoczenia, czegoś co będzie przyciągało wzrok i sprawiało, że wnętrze stanie się wyjątkowe i zapamiętywalne. Zdecydowałam, że kopciuszkiem, który zmieni się w księżniczkę będzie właśnie ten mebel.
Pomysł na metamorfozę komody
Komoda miała zdecydowanie wyróżniać się z otoczenia ale musiała oczywiście z nim współgrać. Powinna wpisywać się w styl, który nazwałabym eklektyczne boho. Wybierając kolorystykę chciałam nawiązywać do czerwonej kanapy i niebieskich zasłon. W otoczeniu komody będzie znajdował się wzorzysty biało-czarny dywan i parę wzorzystych etnicznych poduch. Wymyśliłam, że na komodzie powinny znaleźć się jakieś wzory azteckie. Chciałam też zostawić fragment odsłoniętego drewna bo we wnętrzu było jeszcze parę mebli z tego samego kompletu i uznałam, że można by do nich nawiązać. Mebel po metamorfozie miał wpasować się do wnętrza, którego zarys widać na poniższym moodboardzie.

Żebyście lepiej zrozumieli koncepcję pokażę Wam jeszcze kilka zrzutów ekranu z etapu przeprojektowywania salonu.

Gdy projekty poszczególnych wnętrz zostały z entuzjazmem zaakceptowane przez zleceniodawców zabrałam się za malowanie mebli. Poniżej widać przez co przeszła bohaterka dzisiejszego wpisu.
Metamorfoza komody pod tv - wykonanie

Zaczęłam od ciemno-niebieskiej bazy a potem jak zwykle trochę mnie poniosło…


W efekcie moich działań powstała kolorowa komoda z etnicznymi wzorami. Na blacie mamy duże azteckie motywy w kolorze czarnym a na frontach szafek i szuflad mniejsze biało-czarne wariactwa, które ciężko nazwać. Do namalowania niektórych wzorów używałam szablonów a inne zrobiłam ręcznie. Kojarzyło mi się, że azteckie wzory to właśnie ręcznie malowane nieidealne motywy i uznałam, że to może dobrze wyglądać. Jak wyszło mi to całe malowanie komody widać poniżej:
Kolorowa malowana komoda





Jak widać wyszło mega kolorowo i dość niesztampowo. Jak się podkreśli styl boho zielonymi roślinami to wygląda to całkiem atrakcyjnie. Mebel przykuwa oko i o to chodziło.

A tak prezentuje się mebel w docelowym miejscu czyli w domu klientów:




Mnie się efekt podoba, zleceniodawcom również ale zastanawiam się jeszcze nad Waszym zdaniem. Co myślicie o tej metamorfozie???
Choć nie przepadam za stylem boho, ta komoda po metamorfozie jest bardzo, bardzo interesująca, piękna i oryginalna! Cóż Pani Joanno znowu “cacuszko”! Ciekawa jestem, jak będzie się wyróżniała w umeblowanym pokoju. Mam nadzieję, że to zobaczymy.
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie