Dziś zaprezentuję kilka przykładów starych krzeseł, których metamorfoza polegała na przemalowaniu ich na czarno. Osobiście bardzo lubię malowanie mebli na czarno. Uważam, że nie jest zbyt wymagające zajęcie. Nie trzeba borykać się z plamami wychodzącymi spod wymalowania i stosować żadnych blokerów. Ilość warstw farby jest zwykle dużo mniejsza niż wtedy gdy decydujemy się malować meble na biało. Poza tym uważam, że czarny jest bardzo eleganckim kolorem i zestawiony z odpowiednią tkaniną tapicerską może znacznie podnieść atrakcyjność mebla. Sami zobaczcie, że mam dużo racji!
Czarny - mercedes wśród kolorów
Pierwsze egzemplarze to mało wyszukane modele z okresu PRL przypominające nieco sławne Hałasy. Ich stelaże pomalowałam na czarno a tapicerkę zmieniłam na jasnoszarą z widocznym splotem. Najbardziej namęczyłam się z wyjęciem a później montażem tapicerowanego oparcia, które było wklejone na kołki. Z boku widać jak krzesła wyglądały PRZED a poniżej PO metamorfozie.



Projekt numer dwa to chwiejące się, fornirowane krzesło z siedziskiem na zarwanych sprężynach (chyba typ 292/B). Fornir odpadał więc właścicielka zdecydowała o jego zamalowaniu. Naprawa sprężyn okazała się bardziej kosztochłonna niż wymiana siedziska na nowe, zrobione ze sklejki i pianki pouliretanowej. Wycięłam więc nowe siedzisko i obiłam je panelem tapicerskim ze wzorem uroczego kotka w kapeluszu. Drewniany stelaż krzesła skleiłam, ubytki forniru zaszpachlowałam a całość pomalowałam czarną farbą. Na koniec zabezpieczyłam wszystko półmatowym lakierem.
Wyszło następująco:


Kolejny projekt dotyczył malowania zupełnie współczesnych hokerów kuchennych z metalowymi stelażami. Zanim się za nie zabrałam stelaże były w kolorze chromu a siedziska w kolorze wiśni. Nie pasowały do malowanej na czarno kuchni więc również przeszły metamorfozę. Do przemalowania nóżek metalowych elementów użyłam matowego lakieru w spray’u w wiadomym kolorze. Zobaczcie tę przemianę:



Kolejnym zrealizowanym przeze mnie zleceniem była metamorfoza tych krzeseł:

Po przemalowaniu stelaży na czarno i wymianie tapicerki na biało-czarną z motywem kolibrów wyglądają tak:

Podobną przemianę przeszło inne , chyba antyczne krzesło. Jak widać nowa tapicerka z uroczymi ptaszkami robi cudowną robotę…



Teraz projekt bez tkaniny obiciowej. Chodzi o malowanie wyjątkowych krzeseł (typ A 255/56 z 1956 r.). Trzy z czterech krzeseł z tego pięknego kompletu dostały nowe, czarne szaty a jedno zostało przemalowane na różowo. Takie rozwiązanie zaproponowała znana projektantka wnętrz, której realizacje możecie zobaczyć w najlepszych pismach wnętrzarskich. Ja zajęłam się tylko wykonaniem tego pomysłu.



Ostatnie a zarazem najświeższe zlecenie dotyczyło przemiany takich mało urodziwych mebelków:

Po przemalowaniu na czarno i zmianie starej tapicerki na zakupioną przez klientkę wyglądają dużo ciekawiej. Mają służyć jako zapasowe krzesła na większe imprezy. Chyba nie trzeba się będzie ich wstydzić…


Mam nadzieję, że te 7 zaprezentowanych przeze mnie projektów przekona Was, że czarny to kolor, który zdecydowanie warto wziąć pod uwagę planując metamorfozę swoich krzeseł. Jeśli macie jakieś pytania czy uwagi z miłą chęcią przeczytam komentarze.
Piękna robota gdzie można nabyć panele tapicerskie z wzorem?
Dzięki, trochę ciekawych paneli znajdziesz tu: https://innywymiarszycia.pl/
Piekne metamorfozy, zwłaszcza kolibry urzekają! Ostatecznie przekonała mnie Pani, że moje krzesła też powinny dostać czarne szaty 🙂 w związku z tym mam do Pani dwa pytania. Czy do krzesel, które nie mają tapicerowanego siedziska można dodać tapicerkę czy wiąże się to z wymianą całego siedziska? (krzesła w stylu thonet) I czy farba kredowa nie będzie za miekka do wykończenia krzeseł używanych na codzień w jadalni?
Myślę, że w Thonetach łatwo zrobić tapicerkę bez wyjmowania siedziska. Wystarczy nakleić piankę a wierzchnią tkaninę nabić ozdobnymi pinezkami po brzegach. Farba kredowa będzie dobrym rozwiązaniem pod warunkiem, że będzie gęsta i b.dobrej jakości. No i oczywiście trzeba ją wykończyć woskiem lub lakierem.
Jakiej czarnej farby używa Pani do malowania tych krzeseł na czarno?
Różnie. Zazwyczaj emalii akrylowej, np. dekoral, czasem jakiejś kredowej, np. annie sloan a czasem nawet lakieru w spray’u.
Moje krzesła to w tej chwili braz wenge i myslalam o pomalowaniu ich na czarno. Piekny te material z kolibrami. Czy dostane go w jakims sklepie w sieci? I jaka czarna farbe użyła pani to dej metamorfozy? Swietny efekt!
Dziękuję! Materiał z kolibrami kupiłam na http://www.old-white.pl a czarna farba to emalia akrylowa dulux.
Bardzo piękne metamorfozy.
Mam pytanie czym pomalować nogi krzeseł chromowane? Jakiej użyć farby i jakiejś firmy?
Dziękuję. Chromowane nogi pomalowałabym lakierem w spray’u.
CZy krzesła wenge które chce przemalować na czarno muszę zdzierać do żywego czy wystarczy tylko zmatowić wierzchnia warstwę?
Wystarczy zmatowić i odtłuścić.