Influencerzy i trendsetterzy twierdzą, że motywy związane z florą i fauną są bardzo na czasie i w mojej pracowni również nie brakuje zleceń wpisujących się w te trendy. Poniższa metamorfoza będzie doskonałym przykładem na to, że czasem warto dać ponieść się modzie…
Niedawno Pani Aneta zapragnęła za moją pomocą nadać temu, kupionemu za grosze, tronowi nowe życie:


Do jego metamorfozy wykorzystałam tkaninę obiciową ze wzorem uroczych kolibrów. Przeglądając wiele inspiracji zdecydowałyśmy się na klasykę czyli połączenie bieli i czerni, które, moim zdaniem zawsze dobrze wygląda. Pozbyłam się starej czerwonej tkaniny, stelaż krzesła pomalowałam na czarno i obiłam je od nowa. Wyszło takie coś:

A Wy jak się na to zapatrujecie? Lubicie motywy roślinne i zwierzęce na meblach? Czy urban jungle jeszcze się Wam nie znudziło? Jeśli nie to zobaczcie jak wyglądają inne moje realizacje z florą i fauną w roli głównej. Która podoba się Wam najbardziej?