Dziś pokażę przeróbkę stoliczka jaki przywiozła do mnie pewna Pani Monika i jej mąż. Oto on:



Stoliczek był doś wysłużony i jak najbardziej kwalifikował się do metamorfozy w mojej pracowni. Ponieważ początkowo jego właścicielka nie bardzo miała koncepcję, co z nim zrobić, proponowałam różne wersje od klasycznych do coraz bardziej odjazdowych. Pani Monice cieżko było się zdecydować. Wiadomo było, że mebel ma być wyjątkowy i niepowtarzalny a metamorfoza dość odważna. Po długiej dyskusji najpierw ustaliłyśmy, że stolik ma mieć dwie różne szuflady a gałki wymienione na takie z cyferkami. Jedna z szuflad miała być oklejona gazetą a druga pomalowana na poprzecieraną czerwień pasującą do czerownych dodatków w domu Pani Moniki. Ponadto ustaliłyśmy, że zostawienie jakichkolwiek elementów drewnianych nie wchodzi w grę, gdyż moja zleceniodawczyni drewna nie lubi i do niczego jej nie pasuje. Ostatecznie wszystko miało być zamalowane na biało i poprzecierane z różną intensywnością. Na niektórych elementach stolika miały pojawić się srebrne refleksy, a na blacie miał zostać naniesiony napis albo jakaś grafika. Spisałam sobie punkt po punkcie wszystkie wytyczne i powoli wzięłam się do pracy.
Po kilku dniach Pani Monika wymyśliła jeszcze dokładnie jakiej grafiki oczekuje. Przesłała mi mailem zrobiony przez znajomego napis, który miałam przetransferować na blat. Uśmiechnęłam się gdy go zobaczyłam.

Prace nie były zbytnio skomplikowane ale prawie na każdym etapie napotykałam na problemy. Najpierw były to plamy bejcy wyłażące uporczywie spod farby, potem oklejona gazetą szufladka z 10 warstwami lakieru nie chciała zmieścić się do swojego otworu. Później miałam jeszcze problem z wydrukowaniem napisu w niestandardowym wymiarze. To wszystko sprawiło, że metamorfoza nie należała do błyskawicznych ale wreszcie nadszedł jej koniec. Spójrzcie:






Nie wiem czy stolik można nazwać idealnym ale najważniejsze jest to, że gdy Pani Monika zobaczyła powyższe zdjęcia stwierdziła, że bardzo jej się on podoba i nie ma żadnych sugestii co do ewentualnych zmian w wyglądzie tego mebelka. Cieszę się z tego niezmiernie.