Przez ostatnie kilka dni pogoda wyjątkowo dopisywała. Zrobiło się bardzo upalnie, letnio i wakacyjnie. Akurat w moje ręce trafiły ciekawej urody mebelki a ja, zainspirowana urlopowym klimatem postanowiłam zafundować im letnią stylizację. Krzesła, o których mowa, od pewnego czasu stały w kwiaciarni i służyły jako kwietniki. Tak naprawdę to nie wiem czy to krzesła czy może szafki nocne… Gdy je tylko zobaczyłam uznałam, że idealnie nadają się na pierwszoplanowych bohaterów mojego bloga o metamorfozach mebli. Postanowiłam odkupić je od pani kwiaciarki i dać im drugie życie.
Tak wyglądały jak przywiozłam je w piątek na moje podwórko:



Urzekła mnie ich forma, szerokie siedziska i praktyczne wysuwane szuflady. Zauważyłam, że z tyłu każdego z mebli widniała metalowa plakietka oznaczająca, że były one własnością XIII Domu Studenckiego Uniwersytetu Łódzkiego. Wiadomo więc, że mieszkały najpierw w akademiku a potem służyły w kwiaciarni. Ja miałam na nie teraz całkiem inny pomysł…

Tak , jak wspomniałam, wymyśliłam sobie, że zrobię z tych krzeseł / szafek takie małe “wspomnienia lata”. Ponieważ najpiękniejsze wakacje kojarzą mi się ze słonecznymi greckimi wyspami, postanowiłam jedno z nich pomalować na biało-błękitno jak domki na Krecie . Drugie moje skojarzenie związane z latem to pyszna kawa z waniliowymi lodami. Kolor cafe latte i kremu wylądował więc na krześle numer dwa.
Nie będę dziś pokazywać krok po kroku całego malowania i woskowania bo każdy, kto przeczytał chociaż ze dwa wpisy na moim blogu, na pewno domyśli się jak to wszystko się odbywało.
Metamorfoza mebelków wyszła mniej więcej tak:








Oba krzesła są wyjątkowe i podbają mi się nad wyraz. Nadają się jako wygodne siedziska do przedpokoju. Świetnie też sprawdzą się na jakimś tarasie. Dobrze prezentują się osobno ale równie dobrze im w duecie. Wyszło bardzo klimatycznie i nieco sentymentalnie. Nie sądzę, żeby widać było po nich, że są meblami z akademika:)
Niestety mimo wyjątkowo udanej przemiany nie mogę tych krzeseł zatrzymać u siebie. Jeśli chcecie stać się ich właścicielami zapraszam do mojego sklepu, gdzie można je nabyć.