Jakiś czas temu odnawiałam ciekawy fotel obrotowy, który ostatecznie trafił do świeżo wyremontowanego mieszkania urządzanego przez Maję – projektantkę wnętrz. Chętnie pokażę Wam na czym polegała jego metamorfoza.
Oto bohater dzisiejszej historii w wersji przed:


Fotel obrotowy typu muszelka przed renowacją

Fotel obrotowy typu muszelka przed metamorfozą
Teraz zobaczcie kilka ująć z procesu reanimacji rudego delikwenta:


Renowacja fotela obrotowego typu muszelka



A tak muszelka prezentuje się po metamorfozie:


Fotel obrotowy typu muszelka po metamorfozie z obiciem w pepitkę.

Fotel obrotowy typu muszelka po metamorfozie z obiciem w pepitkę.


Jak widać fotel został całkowicie odnowiony. Wymianiłam w nim prawie wszystko oprócz samego metalowego stelaża. Podstawę po oczyszczeniu pomalowałam czarnym matowym lakierem. Nowa tkanina obiciowa ze wzorem czarno-białej pepitki sprawiła, że fotelik wygląda bardzo trendy i idealnie wpasowauje się w klimat skandynawskiego wnętrza.
Trochę się zmienił, prawda?


Wygląda nowocześnie a jednak duch dobrego designu nie zginął. Ciekawi mnie jaki konkretnie materiał został użyty? Czy uszyto “pokrowiec” czy tapicerowane było z “płatów” materiału? Czy materiał powinine być rozciągliwy do tych obłości?