Renowacja stołu cygańskiego (ludwikowskiego)

Niezmiernie cieszę się, że mój ostatni wpis dotyczący renowacji czterech krzeseł ludwikowskich bardzo się podobał. Dziś zamierzam pokazać metamorfozę drugiej części tego zlecenia – stołu do jadalni.  

Określenie “stół cygański” bardzo do niego pasuje. Padło z ust jednego z klientów który odwiedził, moją pracownię i zobaczył w niej okazały, masywny stół, którego fragmenty widać na poniższych zdjęciach:

Stół rzeźbiony biały cygański
Stół neorenesansowy do renowacji
Stół neorenesansowy - malowany blat
Noga stołu neorenesansowego

Nie wiem za bardzo jak taki stół fachowo nazwać. Prawdopodobnie znawcy określiliby go raczej jako neorenesansowy. Zrobiony w stylu ludwikowskim, bogato zdobiony i rzeźbiony.

Spora waga, nietypowy kształt blatu i bajecznie dekoracyjnu stelaż z rzeźbionymi nogami to najbardziej charakterystyczne cechy tego mebla. Rozkładany blat ozdobiony był ręcznie malowanymi kwiatami a złota obwódka dodawała mu jeszcze bardziej pałacowego wyglądu. 

Mebel, choć totalnie nie w moim stylu, wyglądał imponująco. Na pierwszy rzut oka był w całkiem niezłym stanie ale po głębszej analizie znalazło się parę wad wymagających pilnych poprawek.

Renowacja stołu - pracownia Alabarbara

Moim zadaniem było naprawienie i odnowienie stołu oraz dopasowanie go do koncepcji wnętrza urządzanego przez właścicielkę. 

Najpierw zabrałam się za stelaż.

Nogi były nieco rozchwiane. Między nimi a stelażem widoczne były szpary. Niestety duża ilość zaschniętego kleju tkwiąca w otworach na kołki oraz wokół samych kołków uniemożliwiała poprawne zamontowanie nóg. Sporej siły kosztowało mnie oddzielenie nóg od stelaża żeby później móc usunąć zaschnięty klej, oczyścić nieco drewno i zamontować nogi ponownie we właściwej pozycji. 

Renowacja starego stołu - rzeźbione nogi
Nogi starego stołu rzeźbione

Mimo, iż zamierzałam malować stół kredówką, która nie wymaga szlifowania to niestety musiałam pozbyć się znacznej części farby, która już była. W wielu miejscach zaczęła już odpadać tworząc nieciekawie wyglądające nierówności. Zeszlifowałam wszystko co się dało (wspomagając się gdzieniegdzie chemicznym usuwaczem powłok malarskich) a to, co się nie dało umyłam myjką parową Karcher. Tylko tak mogłam pozbyć się lepkiego brudu tkwiącego w zagłębieniach. Potem pomalowałam całość złamaną bielą marki Annie Sloan w kolorze Oryginal. Potrzebne były 3 warstwy farby a potem jeszcze dwie lakieru. Z uwagi na wagę i gabaryty tego stelaża obracanie nim była dość uciążliwe. Większość tych wszystkich prac spędziłam na kolanach lub siedząc na podłodze. 

Malowanie starych mebli

Gdy stelaż był już pomalowany i polakierowany zabrałam się za rozkładany blat. 

Blat też wymagał poprawek. Musiałam skleić rozwarstwiony brzeg oraz zaszpachlować wszystkie liczne drobniutkie wgłębienia. Z ciężkim sercem zeszlifowałam wypukłości kolorowych farb, którymi ktoś przed laty tak pięknie namalował kwiaty. Naprawy wymagał też wyłamany element podtrzymujący rozszerzenie blatu chowane pod blatem właściwym. 

Odnawianie mebli neorenesansowych
Blat stołu neorenesansowego
Uszkodzony stół
Uszkodzony stół
Szpachlowanie ubytków w blacie
Szlifowanie blatu

Powierzchnię blatu pomalowałam kilkukrotnie bialą farbą a potem ze 4 razy polakierowałam ją matowym lakierem akrylowym.

Malowanie blatu farbą kredową
Malowanie blatu farbą kredową
Malowanie starego rzeźbionego stołu

Na koniec Pani Marta podjęła decyzję, żeby dorobić jeszcze na obrzeżach blatu srebrny pasek. Niespodziewanie okazało się to nieco problemowe.

Najpierw chodziło o dobranie odpowiedniej szerokości paska. Cienki pasek był zbyt delikatny i za mało widoczny na tle masywnej konstrukcji całego stołu. Po namalowaniu cienkiej obwódki razem z Panią Martą uznałyśmy, że lepiej zrobić jednak dwie grubsze. Jak już się z tym uporałam malując czterokrotnie dwa srebrne grube paski Pani Marta przywiozła do mnie świeżo zakupioną srebrną koronkową lamówkę na krzesła, której kolor, mimo, że też srebrny gryzł się mocno z odcieniem pasków na stole. Ciężko byłoby nie dostrzec tej niedoróbki. Na szczęście udało mi się znaleźć inną srebrną farbę odcieniem pasującą do lamówki i jeszcze raz przemalowałam nią oba paski. Uff

Malowanie detali stołu na srebrno
Srebrne obramowanie stołu
Stół pałacowy - malowany
Stół do jadalni w stylu francuskim eleganckim pałacowym

Niestety nie udało mi się zrobić ciekawszych zdjęć ukazujących stół po metamorfozie w piękniejszej aranżacji. Waga i gabaryty tego stołu nie pozwoliły mi na samodzielne wyniesienie go poza pracownię. Szkoda, że nie zrobiłam tego gdy stół wraz z krzesłami był odbierany przez właścicieli. Zapewniam, że cały komplet jadaniany prezentuje się wspaniale. Po metamorfozie nabrał świeżości i lekkości. Krzesła idealnie współgrają za stołem i wzajemnie się uzupełniają. Wiem, że we wnętrzu, gdzie trafią będzie stała jeszcze trzyosobowa sofa w stylu ludwika, która wcześniej też zostanie poddana metamorfozie. Pani Marta obiecała, że gdy już się urządzi prześle zdjęcia i pochwali się jak te mebelki wyglądają w jej domu. Oczywiście zamierzam pokazać je na blogu bo zgodę już mam:)

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *